Już od bardzo dawna podobał mi się obrazek Baby Jagi od Nimue. Niestety , jest to dosyć stary wzór i znane mi sklepy internetowe z wzorami haftów, nie miały go już w swojej ofercie. Z pomocą przyszła mi Sonia Marg z fb. Jeszcze raz Ci Soniu bardzo dziękuję.
Mój post nosi tytuł "Wzór od czapy", bo w okresie przedświątecznym wszyscy robią takie słodkie, miłe , ciepłe, jasne dekoracje, a ja ...ja haftuję straszydło. No cóż...jak przestanę dbać o siebie, to autoportret jak znalazł. Kota już mam, a nawet trzy koty, a zanim się zestarzeję dokumentnie, to na pewno już będą dostępne jednoosobowe pojazdy lotnicze, na wzór dzisiejszych mioteł i hulajnóg.
Ciągnęło mnie do igiełki bardzo, ale po półrocznej przerwie, nie bardzo mogłam dojść do dawnej wprawy w stawianiu krzyżyków. Idzie mi opornie i mylę się często , ale myślę, że dam radę.
Na razie taka krótka zajawka, bo chwalić się , nie ma czym. Myślę, że po świętach zajrzę i już coś będzie widać.
A to moje wspomniane koty:
Nie chcą pozować do zdjęć, wolą gapić się, co się dzieje za oknem.
Moja choinka już trzeci rok stoi na tarasie.
Składam wszystkim tu zaglądającym serdeczne życzenia zdrowych, spokojnych Świąt i gwiazdek z nieba , które spełnią Wasze marzenia.