Nowe hafty na Nowy Rok czyli kot Kaligraf.
Tytułowy kot Kaligraf nadal jest burą plamą na płótnie. Postępy może byłyby większe, ale popsuło się gniazdo zasilania w tablecie i urządzenie ze wzorem jest w naprawie. Tablet jest na gwarancji, serwis ma 21 dni na naprawę , więc myślę, że na przyszły miesiąc dostawię więcej krzyżyków.
Tytułowy kot Kaligraf nadal jest burą plamą na płótnie. Postępy może byłyby większe, ale popsuło się gniazdo zasilania w tablecie i urządzenie ze wzorem jest w naprawie. Tablet jest na gwarancji, serwis ma 21 dni na naprawę , więc myślę, że na przyszły miesiąc dostawię więcej krzyżyków.
Mam jeszcze jeden haft na tapecie, ale też go przez miesiąc nie tknęłam. Raz, że jest nudny i trudny, dwa, nie mam czasu.
Od września ub. roku w naszej miejscowości powstało Koło Gospodyń Wiejskich ( tak, tak, znam te wszystkie dowcipy).
Początek był szumny, wiele osób się zapisało. Ale jak to w życiu bywa, jak coś trzeba zrobić konkretnego , to zostają najwytrwalsi. W tym roku spotykamy się minimum dwa razy w miesiącu i robimy wielkanocne ozdoby metodą decoupage.
Wszystko co wytworzymy, jest sprzedawane , a dochód przeznaczony jest na pomoc dla chorego dziecka i na cele statutowe. Chwała mieszkańcom za to, że chociaż kupują.Jak widać, artystycznie się wyżywam do oporu.
Poniżej na zdjęciu nasz "urobek" z jednego wieczoru.
Dzięki, że zaglądacie i komentujecie.
Jola

Powolutku pojawia się coraz więcej krzyżyków, mimo awarii tabletu.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze,że Koło Gospodyń Działa i powstają takie cudeńka! Pozdrawiam serdecznie
Piękna kolekcja pisanek.Bardzo dobrze, że powstają KGW. Jest możliwość spotkań i zrobienie "czegoś" - wasz cel bardzo szczytny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper że powstało KGW. W grupie zawsze raźniej i weselej a i szczytny cel przed wami co się chwali. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń3mam kciuki, żeby jak najszybciej naprawili tabet, bo wzór już prezentuje się ciekawie, a efekt końcowy zapewne będzie oszałamiający- koty już tak mają. :) tych spotkań w kole gospodyń zazdroszczę- super spędzony czas no i rrewelacyjne efekty! Pisanki przecudowne!
OdpowiedzUsuńNo to jestem ciekawa efektu końcowego, bo mam nadzieję, że się nim nam pochwalisz. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńW grupie zawsze raźniej, a tym bardziej, że Wasze prace są przeznaczone na szczytny cel. Ciekawe, jaki to haft, nudny i trudny?
OdpowiedzUsuńWzór tego kota znam i podziwiałam na jakimś blogu więc trzymam kciuki byś jak najszybciej mogła wrócić do wyszywania. Jajeczka jakie zrobiłyście w KGW są przepiękne i na szczytny cel przeznaczone. Życzę by było Was więcej i byście się przede wszystkim dobrze razem bawiły :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOby jak najszybciej naprawili ;) Fajne jaja :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te jajeczka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZłośliwość przedmiotów martwych nie ma granic. Zawsze, jak coś pilnego, to się objawia. Ale....powstały śliczne jajka wielkanocne. No i cele szczytne:)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny haft, moja mama też robi takie jajeczka☺
OdpowiedzUsuńObserwuję, może podpowiem jakieś inspiracje mamie☺
UsuńWspaniale ozdoby wielkanocne robicie i to w szczytnym celu.Fajnie,że powstało KGW i możecie miło spędzać tam czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Czekam niecierpliwie na efekt końcowy. Przedmioty martwe często bywają złośliwe. W moim laptopie urwała się górna obudowa (klapa) Trzyma się na paru przewodach. Muszę kombinować, podpierać. Wkurza mnie ten stan rzeczy, dlatego rzadko korzystam z laptopa. Pozostał mi smartfon, ale nie umiem wstawiać komentarzy na blogach.
OdpowiedzUsuńCzęsto tak bywa, że wielki entuzjazm przeradza się w słomiany zapał. Fajnie, że ostały się najsilniejsze (najwytrwalsze) kobitki. Cel bardzo szczytny, więc niech jak najwięcej jajeczek się sprzeda!
Serdecznie pozdrawiam:)
Zawsze jakaś przeszkoda musi być!
OdpowiedzUsuńJajeczka śliczne powstały na ten szczytny cel. Fajnie, że ludzie doceniają rękodzieło i je kupują. Może to i lepiej, że jest mniej osób, ale za to tych naprawdę zainteresowanych.
Pozdrawiam :)
Cel chwalebny, życzę powodzenia:)
OdpowiedzUsuńale cuda <3
OdpowiedzUsuńPiękne jajeczka powstały!
OdpowiedzUsuńI bardzo chętnie wzięłabym udział w takich spotkaniach...
A kota też trochę przybyło, zawsze to krok do przodu.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Piękny haft powstanie, a jajka super, powodzenia w sprzedaży:))
OdpowiedzUsuńTakie ozdoby wielkanocne są zawsze bardzo cenne. To piękne podtrzymywanie tradycji. W związku z tym, że mam sentyment do bratków, właśnie te z bratkami zwróciły moją uwagę.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji dziękuję za komentarz pozostawiony na moim blogu. Podsunął mi pomysł na kolejny artykuł.
Kot powstaje swoim tzn. Twoim tempem ;) Jest okay, będzie gotowy, kiedy będzie jego czas.
OdpowiedzUsuńJajeczka decu są piękne :)
Oj, nie fajnie, że tablet w naprawie. Oby wrócił w lepszej formie i ze wzorem. Kociak jeszcze nie oszałamia wyglądem, ale trzymamy za niego kciuki i za to by się wam lepiej współpracowało.
OdpowiedzUsuńCo do pisanek i akcji, to daje mega plusa! To prawda, że jak coś trzeba zrobić, to słabi wymiękają, ale zostają ci, których można liczyć :)
Fajnie jest tak się spotkać i wspólnie zajmować rękodziełem. Ja chciałam należeć do grupy rekonstrukcyjnej niestety nie miałam za bardzo dojazdu do miejsca gdzie odbywały się spotkania. Szanuję też za szczytne cele Waszego koła :)
OdpowiedzUsuń