Obserwatorzy

sobota, 10 lutego 2018





Pisanki
  Ogromną radość sprawiła mi przesyłka od Dusi z bloga Syndrom kury domowej.Dostałam od niej w prezencie pisanki.
Pisanki w rzeczywistości są jeszcze ładniejsze niż na zdjęciach.
Po prostu w realu widać  wyraźnie , że są  to najprawdziwsze wydmuszki, a nie np. plastikowe jajka. Oprócz  tych wydmuszkowych, dostałam zielone szydełkowe jajo.
   Ale każda  radość ma swoje granice. Otóż , kto tylko zobaczył moje cacko na własne oczy, od razu postanowił  wziąć w ręce i oglądać  z bliska. Podziwom nie było końca,  szczególnie dywagacjom jak zrobić koronkowe jajo. Z tego też powodu bolały mnie oczy, serce i wątroba ,  bo się bałam żeby im się coś nie stało . Na szczęście  "apacze" (od słów pacze i pacze i napaczeć się nie mogę ), obchodzili się z należnym szacunkiem i nic się nie stało .

 
Już czuć  wiosnę , prawda?

 Jeszcze tylko pokażę jak się  miewają  koty. Pozostało mi jeszcze tylko do wyhaftowania ok.25% . Czyli już  z górki .



 
Na obrazek przyleciały już ptaki:

Dziękuję  za Wasze komentarze i doping. Pozdrawiam serdecznie.
 Jola


14 komentarzy:

  1. Piękny prezent! Szczególnie podobają mi się te białe wydmuszki. Czytając Twój wpis uświadomiłam sobie, że za 1,5 miesiąca Wielkanoc.
    Koniec "kociego haftu" już bliski.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na Twoich "apaczy" mówię "łapacze" bo patrzą łapami ;)
    Śliczne pisanki, bardzo udany prezent.
    Gotowego kocurka już nie mogę się doczekać. Kurczak ja na ten moment nic nie hafcę, muszę coś zacząć koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. To teraz ja czekam na koci finisz:) Haft jest śliczny, a prezent, który dostałaś rewelacyjny! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jajeczka piękne. Cieszę się że hafcika przybywa :-). Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  5. Super prezent dostałaś od Dusi:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jolu, to mi jest bardzo, ale to bardzo miło, że trafiłam z upominkiem, pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie pięknie tradycyjne są te jajka. A kociaki słodkie, oba, chociaż ten trójwymiarowy wygrywa. Ciekawa jestem efektu końcowego obu haftów - uwielbiam gile.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nasza Dusia znowu pięknie się spisała. Pisanki śliczne. Twoje hafty fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne te pisanki. Pikne postępy w hafcie. Ten kolejny z ptaszkami również bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładne pisanki, będą się pięknie prezentować na stole czy w koszyczku, a koty jak widać mają się świetnie, szczególnie jeden:)) uroczy:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny duet-najprawdziwszy kot i kot haftowany!I gile takie ładniutkie... Zdjęcia też piękne, dużo ciekawych pomysłów! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Koty już się zakumplowały widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny prezent od Dusi!
    I wspaniały hafcik powstaje :-)

    OdpowiedzUsuń