A nie wyobrażałam go sobie inaczej, jak tylko w plenerze .
Ponieważ hafcik mi się strzępił, więc od spodu podkleiłam go paskami fizeliny:
Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz. Są one niezbędne nie tylko w chwilach zwątpienia,ale znacznie dodają energii.
Pozdrawiam Jola
Kocur jak żywy! Świetny pomysł na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada kotek, czekam na więcej. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńA trudno dostrzec gdzie się kończy hafcik, a gdzie zaczyna prawdziwy śnieg. Sceneria idealna! U nas też dziś sypnęło. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSceneria idealna. Pienne zdjęcia. dużo jeszcze Ci zostało?
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ten haft podoba, a w zimowej scenerii prezentuje się jeszcze piękniej. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńale fajnie wkomponowałaś ten haft...czai sie w tym śniegu jak prawdziwy:):):
OdpowiedzUsuńNo w tej scenerii kotek jak żywy. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńFajny hafcik i super zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPomysł na sesję w plenerze świetny, kot jak w realu, super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCudna sesja, a haft zapisuję do swojej listy ,,do zrobienia'' :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i super haft:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Kot wygląda jakby zanurkował w śniegu ^_^
OdpowiedzUsuńNa zamówienie otrzymałaś idealną scenerię do zdjęć dla tego haftu:) Świetne fotki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper zapowiada się ten kotek
OdpowiedzUsuńOj, ten haft jest piękny!A motywy w plenerze tak dobrze z nim zharmonizowane,że tylko patrzeć i patrzeć, i zachwycać się!Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo, proszę! Śniegiem sypnęło jak na Twoje zamówienie :-)) A ten hafcik jest świetny :-) Gdzieś tam leży u mnie w przepastnych zasobach plikowych :-) Sesja bardzo udana, warto było czekać!!
OdpowiedzUsuń